Art. 899 § 1 k.c. uniemożliwia odwołanie darowizny z powodu rażącej niewdzięczności w sytuacji, gdy darczyńca przebaczył obdarowanemu. Zatem przebaczenie naprawia skutki jakie wywołało zachowanie obdarowanego polegające na rażącej niewdzięczności. Decyzję taką podejmuje tylko darczyńca po to, żeby akt darowizny oderwać od skutków przykrości jakich doznał. Bez znaczenia są w tym przypadku motywy jakimi kierował się darczyńca. Nie podlegają one badaniu. Trudne do uzgodnienia jest czy większy wpływ na przebaczenie mają emocje czy też rozum. Traktowanie przebaczenia jedynie jako aktu uczuciowego również nie jest w pełni oczywiste.

Podmiotem uprawnionym do przebaczenia jest tylko darczyńca. Nie może tego uczynić jego przedstawiciel ustawowy czy też pełnomocnik, a nawet jego spadkobiercy.

Przebaczenie obdarowanemu może nastąpić w każdej formie.Przebaczeniu brak cech czynności prawnej. Co za tym idzie, jego skuteczność nie jest uzależniona od tego czy darczyńca ma zdolność do czynności prawnych czy też nie. W przypadku, gdy przebaczenia dokonuje osoba nieposiadająca zdolności do czynności prawnych, jego skuteczność uzależniona jest od należytego rozeznania podczas tej czynności. Należyte rozeznanie polega na tym, że darczyńca zdaje sobie sprawę z faktu, iż dokonał darowizny w stosunku do określonej osoby, która zachowała się wobec niego w sposób rażąco niewdzięczny, ale mimo to tej osobie wybacza. Innymi słowy – puszcza w niepamięć to co się wydarzyło, dochodzi do wniosku, że tak surowa sankcja nie jest wymagana bądź istotna.

Aby skutecznie przebaczyć ustawodawca nie wymaga jakiejś szczególnej formy. Zatem dopuszczalny jest zarówno wyraźny sposób dokonania przebaczenia, jak i dorozumiany np. gest manifestujący brak pretensji w stosunku do obdarowanego. Czas złożenia przebaczenia nie ma znaczenia w perspektywie jego skuteczności. Może więc być złożone w każdym czasie.

Oprócz aktu przebaczenia istnieje inny sposób, aby zniweczyć skutki rażącej niewdzięczności. Mianowicie chodzi tutaj o zrzeczenie się prawa do odwołania darowizny przez darczyńcę. Aby takie zrzeczenie się było skuteczne musi nastąpić po wystąpieniu zdarzeń, które noszą znamiona rażącej niewdzięczności. Oczywiście ważne jest też spełnienie innych przesłanek, od których jest uzależniona skuteczność tego typu zdarzeń.

Jeśli małżonkowie dokonali darowizny kosztem swojego wspólnego majątku, a jeden z nich zmarł, to małżonek, który żyje ma prawo odwołać darowiznę, jednak tylko w części, jaka przypada mu w przedmiocie darowanym. Natomiast jeśliby pozostały przy życiu małżonek jednocześnie był spadkobiercą owego zmarłego małżonka, to ma on możliwość realizacji prawa do odwołania darowizny w takim zakresie, w jakim ma udział w spadku.

Warto wspomnieć, że darczyńca posiada samoistne prawo do odwołania darowizny, jednak realizacja tego uprawnienia uzależniona jest od spełnienia pewnych przesłanek, które są wobec siebie alternatywne. Pierwszą okolicznością jest sytuacja, w której darczyńca (wobec którego obdarowany zachował się w sposób rażąco niewdzięczny), był uprawniony do odwołania darowizny, przy czym równocześnie nie przebaczył obdarowanemu i zmarł przed upływem okresu, w którym można było odwołać darowiznę. Podczas oceny skuteczności odwołania bierze się pod uwagę okoliczności istniejące w chwili śmierci darczyńcy. Inną przesłanką jest sytuacja, w której obdarowany dopuścił się umyślnego pozbawienia życia darczyńcy lub umyślnie wywołał rozstrój w jego zdrowiu, który następnie doprowadził do jego śmierci. Problem powstaje, gdy pojawiają się współspadkobiercy. W takim wypadku darowizna może być odwołana tylko przez wszystkich spadkobierców łącznie. Niezmiernie istotne jest to, że spadkobiercom przysługuje prawo do odwołania darowizny tylko wtedy, gdy nie została ona odwołana w czasie kiedy darczyńca jeszcze żył.